Kociaki z lasu
Są chwile radosne, kiedy piszemy informację adopcyjną, szukamy kociakowi domu szczęśliwe, że wszystko układa się po naszej myśli.
Ale są i takie chwile w Fundacji, kiedy Szefowa musi spełnić smutny obowiązek i przejąć rolę najtrudniejszą czyli napisać anons do TM.
Tym razem żegnamy kocięta ratowane z ogromnym wysiłkiem przez Jaśminę I Magdę. Genetycznie chore nie miały żadnej, nawet minimalnej szansy na przeżycie, ale dziewczyny nie wiedziały o tym... Nawet gdyby były świadome i tak by walczyły do końca...
Trzy kociaki pofrunęły za TM, a w nas pozostał smutek i ogromny żal...
Wpis: 30.08.2013