Uwaga! Znajdujesz się na archiwalnej stronie Fundacji Kocia Mama. Aktualna strona znajduje się pod adresem www.kociamama.pl

Zbiórka karmy z "Gazetą Wyborczą"


Pomału zaczynam dochodzić do wniosku, że wszystkie niesamowite sytuacje, jakie dzieją się w naszej Fundacji, powodowane są przez koty.
To może absurdalne wyobrażenie, ale to właśnie koty maczają we wszystkich tych pozytywnych zdarzeniach swe pazury.
Tak stało się i tym razem.

Pani Asia, która jest redaktorem w „Gazecie Wyborczej”, kilka miesięcy temu zadzwoniła do mnie z prośbą o pomoc w sterylizacji i leczeniu kotów z ich podwórka. Sądziła, iż Fundacja przybędzie i za sprawą czarodziejskiej różdżki zrobi porządek w kocim stadku.
Ale ponieważ ze mną jest zawsze inaczej, Pani Asia otrzymała podstawowy sprzęt wolontariusza w postaci klatki łapki, kontenera, klatki do oswajania oraz pomoc w leczeniu i sterylizacji – resztę, czyli całą najtrudniejsza pracę łapania, leczenia, wożenia kotów na zabiegi, opiekę nad nimi podczas rekonwalescencji i co najtrudniejsze - konsolidację i wzajemną komunikację osób biorących udział w akcji - musiała wziąć na swe barki.

Po kilkumiesięcznej takiej pracy, Pani Asia już wie, jak wygląda w praktyce nasza praca. Teraz jest już doświadczonym kocim opiekunem, nie przeraża ją żadna niespodziewana sytuacja, bo wie, że pomoc kotom bezdomnym wiąże się nieustannie z nowymi, czasem zaskakującymi sytuacjami.

Pani Joanna oprócz zrobienia porządku w kociej rodzinie, jest autorką kilku reportaży opowiadających o Fundacji, o naszych problemach kocich opiekunek, o niesamowitych ludziach, którzy adoptowali nasze koty kalekie.

Dzięki Pani Joannie poznałam Panią Basię – Redaktor Naczelną „Gazety Wyborczej”, która też jest niesamowitym kociarzem i osobą wrażliwą na los kotów.
Pani Basia uczyniła mi ogromna niespodziankę i jednocześnie wielki zaszczyt, obejmując opieką medialną działalność Kociej Mamy.
Pomagać dużym i znanym jest łatwo, ale pomóc tym, którzy dopiero zaczynają oficjalnie istnieć, jest zawsze trudniej.
Jesteśmy wszyscy ogromnie wdzięczni za serię artykułów o naszej Fundacji, a szczególnie za zorganizowanie zbiórki karmy, żwirku i kocich akcesoriów.

Nie potrafię opisać radości wolontariuszy, kiedy pojechaliśmy odbierać zebrane rzeczy.
Serdecznie dziękujemy wszystkim za pomoc i wsparcie . Za to, że nasze koty bezdomne mają nie tylko karmę, ale i kontenery, zabawki i inne cuda, z których cieszy się każdy kot, ale także i opiekun, bo nie ma milszego widoku niż stado kocich maluchów brykających po drapaku .

Zbiórka karmy i różności dla naszych kociaków trwała dwa tygodnie, oto wyniki akcji:

Karma sucha różnej jakości – przeważnie bardzo smakowita - 101 kg
Puszki 800g - 20 szt
Puszki 200g - 53 szt
Żwirek różnego rodzaju - 84 kg
Łopatki do piasku -12szt
Kuwety - 35 szt
Termofory - 6szt
Szczotki do sierści - 2 szt
Obroże - 2szt
Drapaki - 7szt
Miseczki do pokarmów - 43 szt
Zabawki-29 szt ( myszki -16, piłeczki -7)
Domki miękkie -5 szt
Kontenery -5 szt
Masa ręczników, kocyków i materiałów bawełnianych


W imieniu naszych kocich podopiecznych serdecznie dziękujemy „Gazecie Wyborczej” za zorganizowanie zbiórki a wszystkim Czytelnikom za taki piękny odzew na apel Gazety! .